Do zdarzenia doszło na łódzkim lotnisku, podczas odprawy granicznej pasażerów na odlot samolotu do East Midlands. W trakcie kontroli okazało się, że 39-letni Brytyjczyk figuruje w systemie jako osoba podlegająca do końca tygodnia izolacji domowej. Mężczyzna przyleciał do Polski trzy dni wcześniej, okazując zaświadczenia o szczepieniu przeciwko COVID-19. Według procedury sanitarnej taki dokument zwalniał podróżnego z przymusowej kwarantanny na terytorium naszego kraju, jednak przy powrocie do Wielkiej Brytanii podróżny zobowiązany jest posiadać aktualny test na COVID-19 wykonany 72 godziny przed przylotem. Tak też uczynił 39-latek, poddając się testowi, który akurat w jego przypadku wyszedł pozytywny. Jak oświadczył, kierując się chęcią szybkiego powrotu do domu postanowił przerobić wydruk testu, zmieniając w nim oznaczenie pola z wynikiem ,,positive” na pole ,,negative” w ten sposób umożliwiając sobie wejście na pokład samolotu do East Midlands.
W związku z tym, że mężczyzna będąc świadomym zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 próbował podstępem podróżować środkiem transportu zbiorowego, stwarzając tym samym realne zagrożenie dla życia lub zdrowia ponad dwustu osób (pasażerów, obsługi lotniska), z którymi miał kontakt w budynku terminala w trakcie odprawy, usłyszał zarzuty z art. 165 § 1 ust. 1 kk. oraz art. 270 § 1 kk. Z kolei za świadome złamanie warunków odbywania izolacji został dodatkowo ukarany mandatem karnym w kwocie 500 złotych. Ponadto, wobec obywatela Wielkiej Brytanii wszczęto postępowanie administracyjne zmierzające do wydania decyzji o zobowiązaniu do powrotu oraz skierowano wniosek do sądu o umieszczenie go w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców.