Straż Graniczna Nadwiślański Oddział Straży Granicznej Tym razem obeszło się bez ewakuacji - Aktualności

Dzięki sprawnie przeprowadzonej analizie monitoringu z kamer lotniskowych oraz rozpytaniu podróżnych znajdujących się na miejscu, funkcjonariuszom Straży Granicznej szybko udało się ustalić, a następnie dotrzeć do właściciela porzuconej paczki. Był nim obywatel Indii, który oczekiwał w hali odlotów na swój rejs. Pirotechnicy po manualnym sprawdzeniu zawartości pudełka stwierdzili, że jest on bezpieczny. W środku znajdowały się rzeczy osobiste cudzoziemca, które nie zmieściły się do bagażu rejestrowanego.  Zgodnie z art. 210 ust.1 pkt. 7 Ustawy Prawo Lotnicze właściciel bagażu został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 złotych. Mężczyzna tłumaczył swój bezmyślny czyn brakiem możliwości opłaty za nadbagaż, twierdząc, że po pozostawione pudło miał się wkrótce zgłosić jego kolega. Po zakończonych czynnościach służbowych podróżnemu zezwolono na kontynuowanie podróży. Zarówno analiza ryzyka jak i pozostałe czynności podjęte w sprawie nie spowodowały opóźnień w ruchu lotniczym.

Bardzo często podróżni pozostawiają swoje bagaże przez roztargnienie lub bezmyślność, np. gdy właściciel walizki zostawia ją bez opieki, idąc na zakupy czy do toalety. Czasem bagaż jest po prostu porzucany jako nadbagaż wymagający dodatkowej opłaty. Bywa też, że pozostawiona walizka jest pusta, ponieważ rzeczy zostały przepakowane do innej torby. W takiej sytuacji należy zostawić ją otwartą przy koszu na śmieci, ponieważ ukrycie jej w mało widocznym i trudno dostępnym miejscu uniemożliwi pirotechnikom sprawne przeprowadzenie interwencji.

Przypominamy!

Pozostawiony bez opieki bagaż traktowany jest jako potencjalne zagrożenie, co wiąże się z wszczęciem odpowiednich procedur bezpieczeństwa. Pamiętajmy, że bagaż bez nadzoru zawsze oznacza kłopoty, takie jak opóźnienia w komunikacji lotniczej, ale również sankcje w postaci mandatu karnego w wysokości 500 zł.