Okazany funkcjonariuszom przez młodą podróżną turecki paszport wzbudził ich wątpliwości, co do autentyczności. W dokumencie widoczne były ślady ingerencji osób trzecich. Znajdowały się w nim też dwie wizy, których oryginalność była mało prawdopodobna. W rumuńskiej wizie jak zauważyli funkcjonariusze dokonano wymiany fotografii, natomiast wizerunek osoby znajdującej się w amerykańskiej wizie nie przedstawiał osoby kontrolowanej. W paszporcie znajdowała się też wiza kanadyjska, która nie wzbudziła jakichkolwiek wątpliwości, co do jej autentyczności. Podczas dalszych czynności kobieta oświadczyła, że jest obywatelką Iranu, od czterech lat przebywała w Turcji gdzie za kwotę kilkunastu tysięcy dolarów od nieznanego mężczyzny zakupiła zakwestionowany dokument paszportowy oraz bilety lotnicze do Gruzji, Polski i Kanady. Cudzoziemce zostały postawione zarzuty posłużenia się nieautentycznym dokumentem (art. 270§1 kk). Podczas składania wyjaśnień kobieta oświadczyła, że nie może wrócić do kraju pochodzenia i za pośrednictwem Komendanta Placówki Straży Granicznej Warszawa-Okęcie złożyła do Szefa Urzędu do Spraw Cudzoziemców wniosek o udzielenie ochrony międzynarodowej na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej.
Komendant Placówki Straży Granicznej Warszawa Okęcie wystąpił do Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy III Wydział Karny w Warszawie o wydanie postanowienia o umieszczeniu cudzoziemki w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców w Białej Podlaskiej na okres 60 dni.