Mężczyzna po przylocie z Moskwy (05.06.2018 r.) okazał do kontroli swój oryginalny rosyjski paszport. W dokumencie umieszczone były cztery odbitki stempli słoweńskiej i rumuńskiej kontroli granicznej, które odbiegały od przyjętych wzorów. Jak się okazało zostały podrobione na wzór oryginalnych.
Odmowa wjazdu to nie jedyne konsekwencje, jakie poniósł młody Rosjanin, została mu też cofnięta wiza. Przedstawiono mu również zarzut posłużenia się w lotniczym przejściu granicznym Warszawa-Okęcie podczas kontroli granicznej swoim autentycznym rosyjskim paszportem, w którym znajdowały się, jako autentyczne podrobione odciski stempli słoweńskiej oraz rumuńskiej kontroli. Podejrzany nie przyznał się do zarzucanego czynu, skorzystał z prawa do odmowy złożenia wyjaśnień. Za czyn ten grozi mu kara grzywny, ograniczenia albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.