Każdy pozostawiony bez nadzoru bagaż traktowany jest, jako potencjalne zagrożenie bezpieczeństwa, podobnie jak wczorajsza walizka, pozostawiona na parkingu przed terminalem Portu Lotniczego Warszawa-Modlin. Na szczęście w środku znajdowały się rzeczy osobiste, ale sam fakt pozostawienia jej bez opieki, spowodował konieczność wprowadzenia wymaganych procedur. W pierwszej kolejności przez lotniskową rozgłośnię przywoływany jest właściciel bagażu. Jeśli się nie zgłosi, zabezpiecza się miejsce, w którym znajduje się podejrzany bagaż, czyli wyznacza się strefę bezpieczeństwa, a z rejonu zagrożenia ewakuuje wszystkie osoby postronne. Następnie funkcjonariusze – pirotechnicy Straży Granicznej przeprowadzają rozpoznanie pirotechniczne przy użyciu specjalistycznego sprzętu, czasami ze wsparciem psa służbowego wyszkolonego do wykrywania materiałów wybuchowych.
Wczorajszy przypadek zakończył się rozpoznaniem z wynikiem – negatywnym, czyli walizka nie stanowiła zagrożenia.
Po zakończonych czynnościach zgłosił się pasażer obywatel Irlandii, który poinformował, że jest właścicielem walizki. Za czyn z art. 210 ust.1 pkt 7 Ustawa Prawo Lotnicze nałożono na mężczyznę mandat karny.
Wczorajsza ewakuacja nie spowodowała utrudnień w operacjach lotniczych.