...grożą sankcje w postaci mandatu karnego.
Ewakuacja ponad 100 osób z terminala, blokada i ewakuacja dróg dojazdowych, przybycie służb medycznych, Straży Pożarnej oraz Policji następnie interwencja pirotechników Straży Granicznej i w konsekwencji opóźnienie samolotu do Londynu o kilkadziesiąt minut.
Powodem całego zamieszania była walizka pozostawiona w toalecie na hali ogólnodostępnej Portu Lotniczego w Łodzi. Zostały podane komunikaty o pozostawionym bagażu oraz przejrzany monitoring CCTV, na podstawie którego ustalono, że prawdopodobnie bagaż pozostawiła kobieta kierująca się do wyjścia z Terminala. Jak w przypadku każdego pozostawionego bez opieki bagażu konieczne było podjęcie działań mających zapewnić bezpieczeństwo osób znajdujących się w porcie lotniczym i przeprowadzenie rozpoznania pozostawionego przedmiotu. Po zakończeniu ewakuacji do pracy przystąpili pirotechnicy z Placówki Straży Granicznej w Łodzi, wykorzystując w tym celu sprzęt specjalistyczny w postaci RTG, robota pirotechnicznego oraz środków ochrony w postaci kombinezonu pirotechnicznego ciężkiego. Na szczęście zawartość bagażu nie stanowiła zagrożenia dla otoczenia. W trakcie prowadzonych działań około godz. 15:00 do funkcjonariuszy Straży Granicznej zgłosiła się właścicielka walizki - obywatelka Ukrainy. W rozmowie z funkcjonariuszami cudzoziemka przyznała, że przed wyjazdem z Polski chciała załatwić sprawę w centrum Łodzi, a nie chcąc poruszać się z bagażem pozostawiła go w toalecie, skąd po powrocie z miasta miała go odebrać. Ukrainka została ukarana grzywną w drodze mandatu karnego w wysokości 500 złotych zgodnie z ustawą Prawo Lotnicze art. 210 pkt 7. Niestety podjęte działania ewakuacyjne spowodowały opóźnienie samolotu odlatującego do Londynu Stansted o około 40 minut.