Działania kontrolne podjęte przez funkcjonariuszy z Placówki Straży Granicznej w Warszawie były ukierunkowane na cudzoziemców przebywających w stolicy. Ogółem skontrolowano 22 osoby, między innymi obywateli Gruzji, Ukrainy, Indii, Rosji, Nigerii, Sri Lanki i Afganistanu. Tym razem w ręce mundurowych wpadło dwóch mężczyzn, którzy podczas kontroli legitymowali się sfałszowanymi dokumentami. Byli to obywatele Gruzji i Ukrainy. Pierwszy z nich okazał podrobione na wzór oryginalnego gruzińskie prawo jazdy, które - jak przyznał - zakupił w swojej ojczyźnie za 100 dolarów amerykańskich. Drugi z nich – obywatel Ukrainy, posłużył się podrobionym słowackim dowodem osobistym, które załatwił mu mołdawski znajomy za 300 euro. Obydwaj mężczyźni usłyszeli zarzuty karne, do których się przyznali dobrowolnie poddając się karze grzywny.
Podstawą zatrzymania trojga kolejnych cudzoziemców – Lankijczyka, Hindusa i Nigeryjczyka był brak wymaganych dokumentów pobytowych oraz nielegalne przekroczenie granicy z Węgier do Niemiec, a następnie do Polski. Mężczyźni – stosownymi decyzjami administracyjnymi - zostali zobowiązani do powrotu. Podczas kontroli została również ujawniona siedmioosobowa rodzina obywateli Rosji narodowości czeczeńskiej, która nie opuściła terytorium naszego kraju po odmowie udzielenia ochrony międzynarodowej. Dodatkowo zarzuca się im przekroczenie granicy państwowej z Niemiec do Polski wbrew przepisom. Wobec nich zostały wszczęte postępowania w kierunku zobowiązania do powrotu.
Pozostali cudzoziemcy, ujęci przez warszawskich funkcjonariuszy Straży Granicznej, którzy byli na bakier z prawem pobytowym w Polsce to dwaj Gruzini – których dane figurowały w systemach SG jako osób niepożądanych na terytorium RP i pozostałych państw strefy Schengen, obywatel Ukrainy za uchylanie się od wykonania decyzji powrotowej oraz dwoje Afgańczyków – zatrzymanych za nielegalny pobyt. Wobec tych ostatnich trwają czynności administracyjne.