Tym razem kontrolą legalności pobytu objęto 8 cudzoziemców m.in.: obywateli Uzbekistanu, Turkmenistanu, Pakistanu, Armenii, oraz Gruzji, którzy na co dzień trudnili się przewozem osób na terenie Warszawy, poprzez wykorzystanie jednej z popularnych aplikacji mobilnych. W wyniku kontroli funkcjonariusze zatrzymali trzy osoby – dwóch obywateli Gruzji i jednego obywatela Turkmenistanu. Dwóch z nich nie spełniało warunków w zakresie wjazdu i pobytu na terytorium RP.
Jeden z zatrzymanych Gruzinów figurował w systemach jako osoba niepożądana na terytorium naszego kraju, do tego poszukiwany był przez Sąd Rejonowy w Krakowie w celu odbycia kary 1 roku pozbawienia wolności. Co więcej, po opuszczeniu naszego kraju w związku z otrzymaniem decyzji zobowiązującej do powrotu, mężczyzna zmienił swoje dane personalne w Gruzji i na nowym paszporcie wjechał z powrotem do Polski od strony Czech, dokonując przekroczenia granicy państwowej wbrew przepisom. Cudzoziemcowi przedstawiono zarzut o czyn z art. 264 § 2 kk., do którego się nie przyznał i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Obecnie przebywa w Pomieszczeniu dla Osób Zatrzymanych przy PSG w Warszawie. Dzisiaj wobec niego będzie wszczęte postępowanie administracyjne o zobowiązaniu do powrotu, a następnie zostanie doprowadzony do Aresztu Śledczego Warszawa Służewiec, aby odbyć karę 1 roku pozbawienia wolności.
Z kolei drugi z Gruzinów za nielegalny pobyt, otrzymał decyzję zobowiązującą do powrotu w terminie 30 dni oraz orzeczenie o zakazie wjazdu na terytorium RP i państw obszaru strefy Schengen na okres 6 miesięcy. Po otrzymaniu decyzji mężczyzna opuścił pomieszczenia PSG w Warszawie.
Obywatel Turkmenistanu natomiast posiadał legalny status pobytowy, ale w trakcie kontroli posłużył się przed funkcjonariuszem Straży Granicznej sfałszowanym prawem jazdy, dlatego postawiono mu zarzut z art. 270 § 1 kk. Podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu, wyjaśnił, że prawo jazdy wykonał mu po znajomości kolega a następnie przesłał do Polski. Mężczyzna dobrowolnie poddał się karze grzywny w wysokości 2 600 złotych. Po zakończonych czynnościach Turkmen został zwolniony.