Kontrolę przeprowadzono wobec mężczyzny, który do kontroli okazał - jako swój oryginalny - bułgarski dowód osobisty, twierdząc, że jest obywatelem Bułgarii. Niestety, dokument odbiegał od przyjętego wzoru. Analiza dokumentu potwierdziła, że został on sfałszowany poprzez podrobienie na wzór oryginalnego o czym świadczyły liczne cechy w jego zabezpieczeniu i wykonaniu. Cudzoziemiec przyznał, że nie jest Bułgarem a Gruzinem, a przedstawiony przez niego bułgarski dowód osobisty nie jest autentyczny. Na podstawie systemów teleinformatycznych Straży Granicznej ustalono, że mężczyzna dwa lata temu został zatrzymany przez funkcjonariuszy SG za nielegalny pobyt, za co otrzymał decyzję zobowiązującą do powrotu z dobrowolnym terminem na jej wykonanie 15 dni oraz zakazem ponownego wjazdu na terytorium RP i innych państwa obszaru Schengen na okres 3 lat - tyle że jej nie wykonał. Podrobiony bułgarski dowód natomiast miał mu rzekomo pozwolić na swobodne przemieszczanie się po naszym kraju. Co więcej, w momencie weryfikacji danych Gruzina na podstawie jego oryginalnego gruzińskiego paszportu, okazało się, że brakuje w nim dwóch stron, między innymi tej ze stampilą, stwierdzającą nielegalny status mężczyzny i zobowiązanie do powrotu. Gruzin został zatrzymany. Usłyszał zarzut o czyn z art. 270 § 1 kk, tj. posługiwanie się podrobionym na wzór oryginalnego bułgarskim dowodem osobistym. Dzisiaj, komendant Placówki Straży Granicznej w Warszawie wystąpił z wnioskiem do Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie o wydanie postanowienia o umieszczeniu mężczyzny w jednym ze strzeżonych ośrodków dla cudzoziemców.
Aktualności
Wpadł po raz drugi w ręce Straży Granicznej
Dagmara BIELEC - JANAS