Do zdarzenia doszło wczoraj na nowodworskim lotnisku w hali odbioru bagażu po przylocie samolotu z Barcelony. Była to rutynowa kontrola legalności pobytu, którą podejmują funkcjonariusze SG na terenie portów lotniczych, przez które często przemieszczają się cudzoziemcy. Wśród pasażerów lotu z Hiszpanii, funkcjonariusze ujawnili 24-letniego mężczyznę, który do kontroli okazał oryginalny indyjski paszport wraz z polską kartą pobytu wydaną w celu dostępu do rynku pracy. Cudzoziemiec poproszony o cel wizyty w Polsce, oświadczył, że do Polski przyjechał jedynie turystycznie do swojego kolegi i po paru dniach zamierza wrócić do Hiszpanii. Jednakże rozpytany o miejsce i charakter wykonywanej pracy na terenie RP stwierdził, że w Polsce nie pracuje i nie pracował. Przebywa na stałe w Hiszpanii tam też mieszka i podjął zatrudnienie. W toku dalszych czynności funkcjonariusze ustalili, że ob. Indii złożył w ubiegłym roku wniosek o pobyt czasowy w celu wykonywania pracy w Polsce i na tej podstawie uzyskał kartę pobytu. Z uwagi na fakt, że cudzoziemiec nie podjął zatrudnienia w Polsce, lecz pracuje i mieszka na terytorium Hiszpanii, a polska karta pobytu posłużyła mu do legalizacji pobytu na terytorium krajów strefy Schengen, czyli cel w jakim została wykorzystana jest niezgodny z tym jaki cudzoziemiec deklarował, gdy aplikował o nią.
Komendant PSG Warszawa-Modlin wszczął z urzędu postępowanie administracyjne zakończone wydaniem decyzji zobowiązującej ob. Indii do powrotu.