Zatrzymane osoby to mężczyźni w wieku od 26 do 44 lat. Wszyscy są obywatelami Wietnamu. W podwarszawskiej Wólce Kosowskiej zajmowali się różnego rodzaju pracami dorywczymi, m. in. handlem, gastronomią czy przewożeniem towarów w obrębie azjatyckiego centrum.
W wyniku kontroli funkcjonariusze ustalili, że ujawniona ósemka Wietnamczyków przebywa na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej nielegalnie - bez ważnych wiz lub innych dokumentów, które uprawniałyby ich do wjazdu i pobytu w Polsce. Co więcej, czworo z nich nie posiadało żadnego dokumentu potwierdzającego ich tożsamości, a nawet jeden legitymował się cudzym paszportem. Z oświadczeń uzyskanych od zatrzymanych Azjatów, jak i sprawdzeń dokonanych w systemach teleinformatycznych funkcjonariusze nie odnotowali przekroczenia przez nich granicy polskiej, co świadczy, że cudzoziemcy dostali się do Polski nielegalnie. Prawdopodobnie dlatego też nie podjęli żadnych prób w uzyskaniu zezwolenia na pobyt w naszym kraju. W toku prowadzonych czynności pięciu z nich przyznało, że za podróż z Azji do Europy zapłaciło od 1 tys. do 15 tys. dolarów amerykańskich. Prawdopodobnie w handlowym zagłębiu na terenie Wólki Kosowskiej, znaleźli się po to, aby odpracować swoją podróż do Polski.
Wobec wszystkich wszczęto postępowania administracyjne zakończone wydaniem decyzji zobowiązujących wszystkich zatrzymanych obywateli Wietnamu do powrotu z zakazem ponownego wjazdu do naszego kraju i innych państw obszaru Schengen przez 3 lata. Wiekszość z nich usłyszała również zarzuty przekroczenia granicy państwowej wbrew przepisom, a także posłużenia się dokumentem stwierdzającym tożsamość innej osoby. Komendant Placówki Straży Granicznej w Warszawie skierował wnioski do sądu o umieszczenie sześciu z zatrzymanych mężczyzn w jednym ze strzeżonych ośrodków dla cudzoziemców.